Czy oddychanie holotropowe działa jak LSD?

Tytułowe pytanie padło przy mnie tak wiele razy, a jednocześnie odpowiedź na nie jest na tyle skomplikowana, że postanowiłem udzielić na nie odpowiedzi w formie dłuższego artykułu. Czy faktycznie praktyka oddychania holotropowego może mieć tak intensywne, barwne, głębokie, potencjalnie terapeutyczne lub szkodliwe działanie jak LSD lub inne psychodeliczne substancje? Sama taka możliwość jedne osoby przeraża, u innych buduje ogromne oczekiwania, a u jeszcze innych uśmieszek niedowierzania. Czy prosta praktyka oddechowa – według wielu osób nie mających z tym autentycznego doświadczenia oparta głównie na hiperwentylacji – może wywoływać tak drastyczne efekty jak zażycie potężnej chemicznej substancji?

Abstrahując od faktu, że oddychanie holotropowe to coś zupełnie innego niż tylko sama hiperwentylacja nie ma się co dziwić, że te dwie metody terapii oparte na doświadczeniu są do siebie porównywalne. Przypomnijmy krótko jak to się zaczęło: prowadzący z dużym powodzeniem terapię w szpitalach psychiatrycznych za pomocą środków psychodelicznych psychiatra Stanislav Grof, w momencie gdy praca tego rodzaju z LSD, psylocybiną, DPT, meskaliną i innymi tego typu substancjami została na wiele lat zdelegalizowana, nie zamierzał wracać do jedynego praktycznie znanego wtedy sposobu terapii – czyli rozmowy, ale zaczął pracować nad stworzeniem alternatywnych, legalnych metod terapii opartych na doświadczeniu.

Interesowało go szczególnie uzyskanie podobnych efektów pod kątem emocjonalnej intensywności – w której doświadczenie nie tyle się przypomina, co przeżywa się je ponownie. Interesowało go również uzyskanie dostępu do dawnych i/lub wypartych wspomnień, obudzeniem zapisów w ciele, dostępu do obszarów transpersonalnych i możliwości przekraczania własnego Ja oraz łatwości wywoływania doświadczeń mistycznych. Metodą prób i błędów stworzył wraz z żoną Christiną oddychanie holotropowe, które według niego zdecydowanie na te potrzeby odpowiada. Zaczął propagować je zarówno na swoich warsztatach, jak i w licznych książkach. Szczególnie owe książki dotarły do sporej ilości osób, chętnych sprawdzić na własnej skórze na ile te dwie metody pracy można ze sobą zamienić.

Czy jednak faktycznie oddychanie holotropowe działa tak samo jak LSD i inne substancje psychodeliczne?

Continue reading „Czy oddychanie holotropowe działa jak LSD?”

Grof Transpersonal Training – cz. 1 – Wymagania

W związku z wieloma pytaniami dotyczącymi szkoły Grofa – Grof Transpersonal Training – i jej tegorocznym pierwszym module w naszym kraju, chciałbym podzielić się informacjami, jak ona wygląda. W tym konkretnym, pierwszym tekście chciałbym opisać jakie wymagania są potrzebne do jej ukończenia.

1) Główną częścią GTT są 6-dniowe moduły z różnymi tematami przewodnimi. Takich modułów trzeba w czasie treningu ukończyć 7. Cztery z nich są obowiązkowe (Holotropic Paradigm, Spiritual Emergency, Music & Transcendence, The Power Within – Bodywork Module), a trzy pozostałe można skompletować z całej serii dodatkowych tematów.
Każdy moduł zawiera w sobie 2 dni oddychania (jest to trening bardzo mocno opierający się na własnej pracy nad sobą). W pozostałe dni przekazywana jest teoria i praktyka potrzebna do pracy w Grofowskim modelu.
W przeciwieństwie do tradycyjnych szkół terapeutycznych, moduły można robić z dużą dowolnością. Można przejść przez szkołę dość szybko (absolutne minimum to 2 lata), można też robić ją ponad 10 lat (niektórzy czują, że po jednym module potrzebują minimum roku, by przetrawić to, co się na nim wydarzyło, zarówno w kontekście własnego procesu terapeutycznego jak i podejścia do pracy z innymi). Można kompletować moduły w różnych krajach na 5 kontynentach oraz w różnej kolejności.

Continue reading „Grof Transpersonal Training – cz. 1 – Wymagania”